Aby zdrowo się odżywiać, trzeba mieć w domu zdrowe produkty – to całkiem proste wnioski.
Wszystko jak widąc sprowadza się do zdrowych zakupów. To właśnie w sklepie podejmujemy decyzje o tym co wkładamy do koszyka, a później na podstawie tych zakupów, tworzymy swoje posiłki.
Na co zatem warto zwrócić uwagę podczas zakupów spożywczych? Czy zdrowe odżywianie naprawdę zaczyna się w sklepie? Jak robić przemyślane i zdrowe zakupy?
Dziś przedstawię Ci 8 wskazówek na to jak robić zdrowe, a jednocześnie przemyślane zakupy, nie dać się zrobić w bambuku producentom i… Sprawić, aby zdrowe żywienie było proste! 😀
1. Uważaj na krzykliwe nazwy na etykietach podczas zakupów
Jeśli decydujesz się na zdrowe zakupy, to nie daj się oszukać producentom. Zdrowe odżywianie i “fit” produkty są teraz na topie, a sprzedający nieustannie starają się to wykorzystać.
Z przodu na etykiecie widnieje duży napis “bez cukru”, a jeśli zajrzymy w skład, to okazuje się, że mimo iż rzeczywiście cukru nie ma, to w produkcie znajdujemy jeszcze gorszy jego zamiennik: syrop glukozowo-fruktozowy. Nie daj się złapać w taką “pułapkę” – czytaj skład, a nie tylko przód etykiety.
Możesz również ściągnąć na telefon aplikację, która po zeskanowaniu kodu kreskowego produktu poinformuje Cię o tym, czy dany produkt na pewno jest tym, który można nazwać “zdrowym”. Jedną z nich jest aplikacja “Zdrowe Zakupy”. W jej bazie znajduje się ponad 40 tys. produktów.
Jeśli zależy ci na zdrowiu, sprawdzaj dokładnie etykietę przed zakupem danego produktu.
Kupienie kilku batoników wydaje się być małym wydatkiem, ale czy rzeczywiście będzie czymś dobrym dla Twojemu organizmowi? Za cenę tych kilku batoników, możesz kupić na przykład paczkę orzechów, które są znacznie zdrowsze (pozytywnie wpływają m.in. na układ sercowo-naczyniowy).
Warto również pamiętać o tym, że czasem bardziej opłaca się zainwestować w to, co droższe. Chleb razowy na zakwasie kosztuje więcej niż pszenny, ale za to ten pierwszy jest dużo bardziej sycący i nie podnosie tak gwałtownie cukru we krwi jak pszenny.
Co to oznacza?
M.in tyle, że możemy bez problemu najeść się dwiema kromkami chleba razowego, a jedząc chleb pszenny, najprawdopodobniej musielibyśmy zjeść go więcej, zanim poczulibyśmy taką samą sytość.
Nie oznacza to jednak, że chleb “BIO” będzie lepszy od tego bez etykiety z tym napisem. Czytaj skład i porównuj go z produktem obok, a nie daj się nabierać na modne hasła reklamowe.

2. Przygotuj sobie wcześniej listę zakupów
Jeśli idziesz na zakupy mając jedynie w głowie zamysł tego, co chcesz kupić, to najprawdopodobniej o części rzeczy zapomnisz, a część kupionych produktów okaże się niepotrzebna.
W mojej opinii dobre, rozsądne i zdrowe zakupy nie mogą odbyć się bez listy zakupów.
Warto zrobić sobie chociaż mniej więcej zarys tego, co chcemy przyrządzić do jedzenia w ciągu tygodnia i umieścić wszystkie niezbędne produkty na liście.
Listę zakupów warto mieć także po to, aby uniknąć nadmiernego rozglądania się po półkach, które często skutkuje wkładaniem do koszyka rzeczy zbędnych i przede wszystkim niezdrowych.
Sporządzenie tygodniowego planu posiłków, a następnie skonstruowanie do niego listy zakupów, to już bardzo dobrze zorganizowany poziom funkcjonowania.
Na początek jednak wystarczy Ci nawet po prostu wcześniej wspomniany zarys tego co możesz jeść i zrobiona do niego lista zakupów. Papierowa, czy w telefonowym notatniku – bez znaczenia (wybierz w zależności od własnych preferencji).
Jeśli będą to dopiero Twoje pierwsze doświadczenia z organizowaniem sobie takiej listy, to może nie być to łatwe, ale zapewniam Cię, że z czasem wejdzie Ci to w nawyk, będziesz miał/a swoją stałą bazę kupowanych produktów, a zakupy będą Ci dzięki temu zajmować naprawdę niewiele czasu.
Powiem na swoim przykładzie – zakupy na cały tydzień zajmują mi ok. 20-30 minut.
3. Nie idź na zakupy jeśli czujesz głód – zjedz coś najpierw
O tej radzie myślę, że mogliście już kiedyś usłyszeć. Gdy jesteśmy głodni, to chętniej sięgamy po produkty wysoko przetworzone. Fast food od razu staje się bardziej kuszący, a ciasteczka nagle wręcz “same” wpadają do koszyka. Automatycznie również kupujemy więcej… Bo przecież mamy wtedy na wszystko ochotę, najchętniej zjedlibyśmy wszystko co widzimy.
Zakupy po posiłku sprawią, że nie dasz się skusić niepotrzebnym, wysokokalorycznym i mocno przetworzonym pokusom.
W swojej liście zakupów na cały tydzień warto umieścić również jakieś produkty, półprodukty, lub nawet gotowe produkty, które będą miały dobry skład, będą zdrowe, ale jednocześnie ich przygotowanie będzie zajmowało minimalną ilość czasu.
Po co? Dzięki temu unikniesz sytuacji gdy wracając do domu po drodze wstąpisz na szybko do sklepu po jakiś niezdrowy produkt do zjedzenia NA JUŻ, bo wizja przygotowywania posiłku po powrocie nie będzie kusząca przez męczący głód.

4. Opakowanie też ma znaczenie
Z tego pewnie nie każdy sobie zdaje sprawę, ale tak – opakowanie też się liczy, a szczególnie jeśli chcesz, żeby były to zdrowe zakupy, a nie tylko pozornie zdrowe zakupy. Wpływa ono na jakość kupowanego produktu.
Np. kupując oleje roślinne (lniany, sezamowy itp) zawsze wybieraj te w szklanych butelkach, a w części przypadków koniecznie również ciemnych (szklanych) butelkach.
Oleje roślinne są bardzo wrażliwe na światło, które niszczy ich właściwości i pozbawia najcenniejszych wartości odżywczych.
Jeśli masz wybór, to zamiast roślin strączkowych w metalowych puszkach, wybieraj te w szklanych słoikach, lub (jeszcze lepiej) namocz i ugotuj strączki samodzielnie.
Samodzielne ich przygotowanie zawsze będzie najlepszą (a przy tym najtańszą) opcją, ale nie zawsze najszybszą. Gotując strączki, od razu ugotuj większą porcję – takie strączki możesz bez problemu zamrozić i w dowolnym momencie wyciągać (rozmrozić je możesz błyskawicznie, właściwie w przeciągu kilku minut: połóż strączki na cedzak i płócz chwilę pod ciepłą wodą).
Jeśli jednak nie masz czasu na ich ugotowanie, a zapasy akurat się skończyły, to pamiętaj, że puszka ciecierzycy/fasoli zawsze będzie lepszą opcją niż gotowe nalesniki z biedronki, batonik, bądź mcdonald.
5. Podczas zakupów zwracaj uwagę na terminy ważności
To ważne przede wszystkim wtedy, gdy kupujemy produkty w promocyjnych, bardzo obniżonych cenach.
Kupowanie produktów spożywczych, których data ważności kończy się za kilka dni jest okej, ale jeśli mamy tego świadomość. Dlaczego? Po to, aby móc dany produkt zużyć jak najszybciej – dopóki jest jeszcze dobry.
6. Kupuj owoce i warzywa zgodnie z ich sezonowością
Warzywa i owoce warto kupować zgodnie z ich sezonowością.
Nie ważne, gdzie kupujecie świeże warzywa i owoce, to zawsze jednak starajcie się kierować tym, który produkt ma akurat swój okres dojrzewania. Naturalnie, truskawki w zimę oczywiście nie kwitną, a już na pewno nie w Polsce. Kwitną natomiast latem – to wtedy są najsmaczniejsze, oraz wtedy właśnie najlepiej jest się na nie decydować. Zimą postaw na inne owoce i warzywa, np: jabłka, gruszki, ziemniaki, warzywa kapustne, marchewkę, cebulę itp.
Oczywiście najlepiej, jeśli w warzywa i owoce zaopatrujesz się w sprawdzonym miejscu – u rolnika, który nie stosuje oprysków i sztucznych nawozów, lub na jakimś lokalnym bazarku… Nie zawsze jest to jednak możliwe, dlatego podkreślam: jabłko z biedronki wciąż będzie lepsze niż snickers. Zdrowe zakupy, to po prostu rozsądne wybory żywieniowe.
W przypadku warzyw i owoców zachęcam też – o dziwo – do wybierania tych z mniej błyszczącą skórką (nowa np. o jabłkach) i brudnych (do mycia ziemniaków i marchewki stosuje się detergenty).

7. Rób zakupy przez internet
Produkty takie jak masło orzechowe, tahini (pasta sezamowa), erytrytol, ksylitol, mąki, a nawet orzechy, kasze itp. warto zamówić od razu w większej ilości za jednym razem. Mają ona zwykle długą datę ważności, także o to nie masz się co martwić.
Na internecie 1kg masła orzechowego kosztuje często tyle samo, co 500g w sklepie.
Przy większych zakupach przesyłkę zazwyczaj będziesz mieć darmową, a więc oszczędzisz pieniądze, a poza tym również czas i nerwy – zamiast chodzić po 5 sklepach kupując każdy produkt z osobna, możesz przy pomocy kilku kliknięć kupić wszystko w jednym miejscu.
8. Zastanów się… Czy na pewno chcesz to kupić?
Czy na pewno chcę to włożyć do swojego koszyka?
Dzięki temu pytaniu zaoszczędziłam już wiele pieniędzy. Podczas zakupów, zadaje je sobie bardzo często i najczęściej okazuje się, że dany produkt wcale nie jest mi taki potrzebny. Pytanie to zniechęca mnie więc do tego, by produkt, który budzi pewne moje wątpliwości, trafił do koszyka.
Po pierwsze: czy ten produkt na pewno jest mi potrzebny? Czy nie jest to przypadkiem tylko jakaś głupia zachcianka? Czy nie wolę przyrządzić czegoś takiego sama w domu? Ze składników których jestem pewna?
I po drugie… Jak ten produkt wpłynie na mój organizm? Czy jest w ogóle warty zjedzenia? Oczywiście nie ma co świrować – ja osobiście kieruje się w swojej diecie zasadą 80/20.
PODSUMOWANIE
Zdrowa dieta zaczyna się już w sklepie. Od tego jak zaplanuejsz (albo i nie) swoje posiłki i żywienie, będzie zależeć, czy później będziesz trzymać się tych założeń.
Dobry plan – również ten w postaci listy zakupów – potrafi wiele ułatwić. Początkowo może to nie być zbyt intuicyjne, ale z czasem będzie Ci coraz łatwiej.
Mam nadzieję, że moje wskazówki będą dla Ciebie chociaż trochę pomocne!
A czy Tobie robienie zdrowych zakupów sprawia problemy? Wchodzisz do sklepu z listą, czy robisz zakupy spontanicznie?
Daj znać! – Tu w komentarzu, mailem, lub pisząc do mnie na instagramie! 🙂

O MNIE
Cześć! Nazywam się Julia Zenderowska
Jestem pasjonatką zdrowego stylu życia. Uwielbiam być aktywna – kocham sport i ciągły ruch, a także gotowanie i tworzenie fotografii kulinarnych. Na tej stronie, jak i również na instagramie dzielę się swoimi przepisami, wiedzą z zakresu dietetyki, sportu, oraz szeroko pojętego zdrowego trybu życia.
Dzięki zgłębieniu tajników wpływu diety na nasze ciało, pomogę Ci poprawić Twoje wyniki sportowe, oraz samopoczucie na co dzień. Pokażę Ci, że zdrowa dieta nie musi być nudna, monotonna i niesmaczna.
Funkcja trackback/Funkcja pingback