Jak nie przytyć w święta?

Zdrowe święta… Czyli tak naprawdę jakie?
 Święta to czas, który powinien być przepełniony radością, spokojem oraz spotkaniami z bliskimi.✅

Czego natomiast nie powinno w nich być?❌ Zamartwiania się kaloriami, dietą i tym, co się stanie, jeśli zjemy „za dużo”.

Pamiętaj, że dieta ma być dodatkiem do Twojego życia, a nie Twoim całym życiem…
Co więcej – dodatkiem, który ma podnosić jakość Twojego życia, a nie je komplikować.

Dziś przygotowałam dla Ciebie kilka wskazówek jak “przetrwać” święta… Czyli jak podejść do nich z głową (w zdrowy sposób), nie przejmując się przy tym zbytnio kaloriami, a jednocześnie nie przesadzając z nimi i nie przejadając się. Zdrowe święta!… Czyli święta do których podejdziemy z głową, a nie rzucając się na jedzenie. Święta podczas których będziemy pamiętać o tym, co najważniejsze – czasie spędzonym w miłym, rodzinnym gronie.

1. Nie nakładaj na siebie zbyt wiele restrykcji

To zasada, która przyda się nie tylko “na zdrowe święta”. Zdecydowanie warto ją praktykować w diecie na co dzień.
Przed świętami i innymi tego typu okazjami warto na nią jednak zwrócić szczególną uwagę… Może się okazać, że kumulujące się napięcie wywołane ograniczeniami sięgnie szczytu akurat w święta.
Chyba nikt nie lubi być mocno ograniczany. Każdy z nas dąży do wolności i oczekuje, że będzie mógł sam o sobie decydować, robiąc to co chce.
Im większe ograniczenia, tym większy bunt. Im więcej ‘zakazów’ wprowadzisz do diety, tym “zakazany owoc” będzie stawał się coraz bardziej kuszący.
Co to jest ten słynny “zakazany owoc”? Wszystko to co lubimy, ale wraz z rozpoczęciem “diety” z tego całkowicie zrezygnowaliśmy, lub nadmiernie ograniczyliśmy (np. słodycze, fast foody, gazowane napoje itp…).

2. Jedzenie to nie wszystko…
Czyli kolejny element zdrowego podejścia do świąt i życia

Pielęgnowanie zdrowych nawyków jest ważne i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Mimo tego, warto jednak podkreślić, że dieta nie może pochłaniać całego naszego czasu i życia. Szczególnie jeśli mówimy o “zdrowej diecie”.
Takie podejście prowadzi zazwyczaj do złych relacji z jedzeniem, a w konsekwencji również do zaburzeń odżywiania. A w końcu to nie o to w tym wszystkim chodzi! Dieta jest ważnym “dodatkiem” do Twojego życia, bo to dzięki jedzeniu zyskujesz energię, siłę, lepsze samopoczucie (no przyznaj – chyba nie znasz osoby, która lubi być głodna ;)) itd.

Faktem jest, że powinniśmy zwracać uwagę na jakość naszej diety, jeśli chcemy dokonywać postępów sportowych, bądź po prostu podnieść jakość swojego życia. Niemniej jednak, uzależnianie od niej całego życia najprawdopodobniej przyniesie więcej szkody niż pożytku.
Nijak się to ma do “zdrowych świąt” do których dążymy.

3. Próbuj, ale nie zjadaj wszystkiego co widzisz.

Jasne, że każda/y z nas chcę spróbować serniczka od babci, makowca od cioci, pierogów wigilijnych i pierniczków przygotowanych wspólnie z młodszym rodzeństwem. Nie oznacza to jednak, że musisz zjadać 5 kawałków sernika, 3 kawałki makowca, 20 pierogów itp… Jedz, próbuj, ciesz się smakiem, ale rób to wszystko z umiarem! Aby spróbować czegoś, wcale nie musisz jeść tego od razu w ogromnych ilościach.
Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem!

4. Nie siedź cały czas przy świątecznym stole

Święta mogą kojarzyć się z lekkim lenistwem i rozluźnieniem. Nie oznacza to wcale jednak, że mamy spędzić 3 dni nie odchodząc od stołu pełnego jedzenia. Siedząc ciągle przy nim, za pewne jednocześnie nieuniknione stałoby się spożywanie pokarmu w nadmiarze.
Zgłoś się na ochotnika przy roznoszeniu świątecznych potraw, pomóż w sprzątaniu po gościach, angażuj się we wszelkie czynności, które pozwolą Ci na trochę ruchu. Po pierwsze – pomożesz komuś! A po drugie – chociaż trochę więcej się poruszasz.
Mówimy o tym, że święta to głównie czas odpoczynku… Ale jeśli masz ochotę na jakąkolwiek aktywność fizyczną, trening, to oczywiście – podejmij się jej!
Możesz również zaproponować rodzinie jakąś lżejszą formę aktywności – spacer, czy nawet gry xboxie, lub VR, które pozwalają na trochę ruchu. Jeśli mają ochotę na to, to czemu nie! 🙂

5. Nie bój się odmawiać

Na pewno nie raz słyszałeś teksty typu “No zjedz, spróbuj chociaż! Przecież tak się napracowałam”… Są to sytuacje w której ktoś natarczywie zachęca nas do spróbowania czegoś ze świątecznego stołu (a także i innych tego typu wydarzeń). Nie zawsze jednak mamy ochotę na to, by nadal jeść.
Może jesteśmy już najedzeni, może akurat nie mamy na konkretne danie ochoty, a może po prostu mamy jakiś cel sylwetkowy/ogólnie sportowy z którego nie chcemy rezygnować, jest dla nas bardzo ważny? Każdy z tych powodów jest wystarczający, aby odmówić.
Ty sam/a decydujesz o tym kiedy i co jesz. Nie każdy to zrozumie, ale Ty wiedz, że nie musisz mieć żadnego poczucia winy z powodu, że komuś odmawiasz.

To już wszystko na dziś jeśli chodzi “zdrowe święta” w moim wydaniu! 🙂

Znasz już mój stosunek i wizje tego, jak powinny wyglądac “zdrowe święta”…
Mam nadzieję, że masz podobne zdanie.

To wszystko nie oznacza jednak, że w święta nie możesz wpleść żadnych zdrowych potraw, jeśli masz na nie ochotę. Zdrowe – jeśli odpowiednio przyrządzone – również jest smaczne!
Chcesz dowodu? Kliknij TUTAJ, a przeniosę Cię do stworzonego przeze mnie e-booka pt. “Smak świąt”.  

Znajdziesz  w nim 24 przepisy na zdrowe, a jednocześnie niesamowicie smaczne i aromatyczne dania w świątecznym klimacie!
W e-booku nie ma przepisów “0 kcal”… Jeśli takich szukasz, to nie kupuj tego e-booka.
Znajdziesz w nim natomiast idealny bilans pomiędzy tym, co zdrowe, a jednocześnie pyszne!